poniedziałek, 2 sierpnia 2010

Czas 2



Śpiewałem, że "kocham ten stan", nuciłem z Tobą późną nocą. Teraz nie jestem pewien, czy "tak, chyba, albo nie"...
 
  Chciałem ponownie napisać o czasie, lecz jaki to ma cel, kiedy tak naprawdę nikt go nie zna i poznać nie zdoła? Pamiętam tylko kilka obrazów z ostatnich dni tego magicznego snu. Snu, bo to on jest przecież kluczem do wszystkiego. Niesamowite twarze, urywki biegu w nieznanym kierunku, zapach trawy tuż przed wschodem słońca i w końcu gwieździste niebo skąpane od spodu koronami drzew, dymem z ogniska i cichym szeptem tej najwspanialszej z niesamowitych twarzy. 
Chciałem ponownie napisać o tym, że tęsknię, że karczma trzęsie się w posadach ze smutku, jest pusta, a mimo to nie mogę sobie odszukać miejsca. Tylko źdźbła trawy, kołysane północnym wiatrem, wskazywały kierunek biegu, bo opuszczony przez siły siedziałem na środku tego grajdołu ściskając w dłoni jedną tylko butelkę.
Chciałem napisać o tym, że czekam niecierpliwie na ten świat, którego mi brak.
Czekam niecierpliwie na ten świat, którego mi brak.
Czekam niecierpliwie na spotkanie i powrót do normalności, codzienności, tej upragnionej, bo skąpanej w słońcu lipcowym i sierpniowym.
Czekam niecierpliwie na…
W sumie to brak mi niemal wszystkiego.

2 komentarze:

  1. Z tęsknotą w oczach uśmiecham się do wspomnień. Tych naszych. I wiesz, jedno nie zalicza się do "tak, chyba, albo nie..." To jedno jest tylko na "tak". Moje myśli już nigdy nie będą pustką. Gdzieś tam zawsze będziesz w nich Ty. :*

    OdpowiedzUsuń
  2. ejjjjj... sie zobaczymy i bedzie

    XD!

    OdpowiedzUsuń